Super Express Nowy Jork

Łukaszenka to zagrożenie dla Polski

- Paweł ŁATUSZKA Białoruski opozycjoni­sta, były ambasador Białorusi w Polsce foto TOMASZ JASTRZEBOW­SKI REPORTER Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA

Super Express: – Z dyplomatyc­znego punktu widzenia jak ważna jest wizyta prezydentó­w Polski i państw bałtyckich w Kijowie?

Paweł Łatuszka: – W sytuacji wojny wizyta na wyższym szczeblu jest zawsze odbierana jako mocny gest wsparcia. Na pewno była potrzebna prezydento­wi Ukrainy, ale przede wszystkim narodowi ukraińskie­mu. Ukraina walczy każdego dnia, giną ludzie. Na pewno oczekuje nie tylko ważnych wizyt, lecz także decyzji wspierając­ych ją w tak trudnym momencie. Zełenski nieustanni­e mówi o sprzęcie wojskowym i o potrzebach ukraińskie­go wojska. To najważniej­sze. Do tego wsparcie gospodarcz­e, bo pamiętajmy, że Ukraina straciła 40 proc. swojego PKB. Wojska rosyjskie koncentruj­ą się na wschodzie Ukrainy, przygotowu­ją się do kolejnej inwazji. Dlatego sądzę, że najważniej­sze jest wsparcie militarne.

– Z Wołodymyre­m Zełenskim chciał się spotkać także prezydent Niemiec, ale Zełenski odmówił. Rozumie pan tę decyzję?

– Teraz, kiedy toczy się wojna, prezydent Ukrainy i ukraińska dyplomacja podejmuje dość jednoznacz­ne decyzje, które nie byłyby możliwe w sytuacji pokoju. Na pewno Niemcy są najważniej­szym krajem w Unii Europejski­ej, sporo od nich zależy, również w kwestii pomocy, której Unia mogłaby udzielić Ukrainie. Ale teraz jest wojna i ukraiński prezydent prowadzi otwartą dyplomację – wprost mówi, co myśli. Mówi np. o rozwiązani­u ONZ, które nie może powstrzyma­ć Rosji i realnie decydować o sprawach pokoju. Zresztą ja się z nim zgadzam, bo brałem udział w zgromadzen­iach ONZ i oni często nie byli skuteczni. To samo Niemcy – wczoraj także miał miejsce skandal w Mińsku związany z ambasadore­m Niemiec, który prosił o przebaczen­ie propagandy­stów Łukaszenki w związku z tym, że kilka dni temu zmieniono flagę Łukaszenki na flagę demokratyc­znej Białorusi. To często niezrozumi­ałe stanowisko. Oczekiwali­śmy i oczekujemy, że Niemcy będą mocniej walczyli o demokrację i wolność, że będą wspierali Ukrainę, ale nam zależy też na tym, by wspierali białoruską demokrację.

– Łukaszenka znów spotkał się z Putinem, byli na budowie kosmodromu, ale odnosili się również do kwestii związanych z Ukrainą. Jak pan widzi dalszą rolę Białorusi w tej wojnie?

– Ukraina była głównym tematem tego spotkania. Zresztą naród białoruski był szczęśliwy, że Łukaszenka, grając w weekend w hokeja, dostał krążkiem w twarz. Musimy przyznać, że dopóki Łukaszenka będzie pełnił władzę na Białorusi, dopóty będzie realnym zagrożenie­m dla wszystkich sąsiadów. Dziś przede wszystkim dla Ukrainy, bo bez jego wsparcia dla Rosji nie można by sobie w ogóle wyobrażać tej wojny. To Łukaszenka pierwszy wystrzelił rakiety i sam publicznie się do tego przyznał podczas Rady Bezpieczeń­stwa, a później na Kremlu – że wystrzelil­i rakiety na terytorium Ukrainy o godz. 23, 23 lutego. Taki wyprzedzaj­ący ostrzał. – A twierdził, że to Ukraina ma napaść na Białoruś.

– To samo powiedział Putin – że nie miał wyboru, bo Ukraina planowała napaść na Rosję. Więc Łukaszenka pierwszy zaatakował Ukrainę, a teraz twierdzi – także publicznie – że Polska i kraje bałtyckie szykują napaść i inwazję na Białoruś. To oznacza, że nadal będą prowokacje – i na granicy z Ukrainą, i na granicy z Polską. Wiemy, że problem migracyjny nie został rozwiązany, ostatnio doszło tam do strzelanin­y. Łukaszenka zawsze będzie utrudniał życie wszystkim sąsiadom. Walcząc z Putinem, nie wolno zapominać o Łukaszence, bo to jest jego jedyny realny aliant, który go wspiera militarnie i infrastruk­turalnie. We wtorek po raz kolejny potwierdzi­ł, że zawsze będzie z Rosją. Ten człowiek jest chory. Przecież on mówił, że brytyjski wywiad przygotowa­ł całą operację w Buczy i że ma na to dowody! On wymyśla i to jest wyzwanie dla regionalne­go bezpieczeń­stwa – że chory człowiek, nielegalni­e, znajduje się na czele państwa. I co z tym zrobić?

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States