Szymon idź za Donaldem
Były prezydent Bronisław Komorowski apeluje do lidera Polski 2050
Lech Wałęsa (78 l.) w swoim żywiole! Były prezydent, korzystając z pobytu w luksusowym hotelu w Mikołajkach, postanowił zadbać o siebie. W tym celu cały… wysmarował się brązowym błotkiem. Sądząc po minie Wałęsy, błotny okład bardzo mu się podobał.
– No cóż, piekło czeka – stwierdził żartobliwie, prezentując zdjęcia na Facebooku. Najprawdopodobniej były prezydent zdecydował się na zabieg borowinowy, który może pomóc m.in. w zwyrodnieniach kręgosłupa i stawów, w stanach pourazowych narządów ruchu czy przykurczach. Dzień wcześniej – co zresztą prezentowaliśmy w „Super Expressie” – Wałęsa korzystał z kolei z jacuzzi, w tym także borowinowego.
Tylko zjednoczona opozycja ma szanse w starciu z PIS? W to właśnie wierzą politycy PO na czele z Donaldem Tuskiem (64 l.). A jak pokazał ostatni sondaż „Super Expressu”, Platforma, łącząc siły z Polską 2050 i PSL, mogłaby zwyciężyć z obecnym obozem władzy. Jak się okazuje, taki scenariusz podoba się również byłemu prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu (69 l.), który w tej sprawie za pośrednictwem „Super Expressu” postanowił zaapelować m.in. do Szymona Hołowni (45 l.).
Problem bowiem tkwi w tym, że teraz na czele Platformy i Polski 2050, czyli najsilniejszych ugrupowań ewentualnej zjednoczonej opozycji, stoi dwóch charyzmatycznych polityków – obaj z ambicjami przywódczymi. Mowa o Hołowni i Tusku. Ale zdaniem Komorowskiego lider może być tylko jeden. – To nie jest moment na spór, kto jest liderem opozycji. Oczywiście w tym momencie liderem jest osoba, która przez innych – a przede wszystkim Polaków – uznawana jest za lidera. Tą osobą jest Donald Tusk – nie ma wątpliwości były prezydent. – Apeluję o porozumienie, jak najściślejszą współpracę i w takim układzie, jak pokazał sondaż „Super Expressu”, pójście do wyborów na jednej wspólnej liście. Szymon Hołownia, Barbara Nowacka, Katarzyna Lubnauer i Włodzimierz Kosiniak-kamysz, powinni pójść wraz z Tuskiem odebrać władzę Pis-owi
– podkreśla Komorowski. – Tylko bez Czarzastego, bo on sam się z tej wspólnej opozycji wypisał – zastrzega. Sam Szymon Hołownia dotychczas sceptyczniepodchodził do pomysłu zjednoczenia opozycyji. Może apel Bronisława Komorowskiego go przekona?