Siatkarze w grupie śmierci?
Możliwy układ grup w IO 2024
To będzie najsilniej obsadzony turniej olimpijski w historii – mówi „ Super Expressowi” o przyszłorocznych igrzyskach w Paryżu selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy Nikola Grbić (50 l.). Dużo łatwiej niż kiedyś będzie trafić do grupy śmierci. Na kogo mogą wpaść Biało-Czerwoni?
Przypomnijmy, że po zmianie formuły rozgrywania turnieju olimpijskiego, w stolicy Francji zamiast dwóch grup po 6 drużyn jak do tej pory, będziemy mieli trzy grupy po 4 zespoły. A system kwalifikacyjny sprawił, iż w głównych rolach wystąpi czołówka światowego volleya i poza jednym przypadkiem (przywilej FIVB dla kontynentu afrykańskiego, wg obecnego rankingu dla Egiptu) nikt z niżej notowanych nie dostanie miejsca z przydziału. Jeśli potwierdzą się doniesieni a bra z ylijskich mediów sprzed kilkunastu dni, do ustalenia składu grup zostanie wykorzystane losowanie, a nie dotychczas stosowany w światowej siatkówce system serpentyny.
Z tym że najpierw trzy czołowe miejsca w każdej z grup zajmą: gospodarz Francja w grupie A, pierwszy zespół wg rankingu FIVB (z końca czerwca 2024) w grupie B i drugi zespół z rankingu w grupie C. Gdyby o wszystkim decydował ranking z 9.10.2023, Polska zajęłaby miejsce w grupie B, a USA w grupie C.
Do Francji, Polski i USA zostaliby potem dolosowani rywale, znów w dużym stopniu na podstawie rankingu. To właśnie światowa klasyfikacja będzie bazą dla ustalenia składu trzech koszyków, z których dojdzie do losowania: 3., 4. i 5. zespół w koszyku 1 (wg stanu rankingu na dziś: Włochy, Japonia, Bra
Grupa A: Francja Grupa B: Polska Grupa C: USA Dolosowanie pozostałych uczestników grup z koszyków ustalonych wg rankingu FIVB z czerwca 2024 r. (poniższy stan na 9.10.2023 r.)
Koszyk 1: Włochy, Japonia, Brazylia
Koszyk 2: Argentyna, Słowenia, Serbia
Koszyk 3: Niemcy, Kanada, Egipt zylia), 6., 7. i 8. zespół w koszyku 2 (Argentyna, Słowenia, Serbia) oraz 9., 10. i 11. zespół w koszyku 3 (Niemcy, Kanada oraz z klucza geograficznego Egipt).
Grupa śmierci dla Polaków? Na przykład Polska, Włochy, Serbia, Kanada, czyli poza ekipą Klonowego Liścia drużyny, z którymi ostatnio szło nam różnie. Włosi byli lepsi w MŚ, ale gorsi w ME, Serbowie wydali nam w tym roku najtrudniejszą walkę w ME i pokonali w Lidze Narodów. Z Kanadą mordowaliśmy się w kwalifikacjach olimpijskich. A grupa marzeń? Zapewne Japonia, Argentyna i Egipt.
Oczywiście prawda jest też taka, że to raczej inni chcieliby uniknąć konfrontacji z Biało-Czerwonymi w igrzyskach.
Z grupy do ćwierćfinału olimpijskiego awansują dwie najlepsze drużyny oraz dwie z trzecich miejsc. I, jak to nieraz bywało z Polakami w historii, dopiero tam zacznie się zabawa...
Co na to Grbić? – Trudności w Paryżu należy się spodziewać na wielu poziomach, począwszy od emocjonalnego – mówi „SE” Serb. – Każdy na igrzyskach chce pokazać sto procent, każdy chce zdobyć złoto, każdy ściągnie najlepszy skład, chcąc osiągnąć optymalny rezultat. Po zmianie formuły kwalifikacji możemy się spodziewać najsilniej obsadzonego turnieju olimpijskiego w historii. Wcześniej występowały w nim zwykle trzy, cztery słabsze drużyny z Afryki czy Ameryki Płd.