Łazienki wciąż NIEBEZPIECZNE
>>Wczoraj popularny ogród miał otworzyć bramy >>Skala zniszczeń przerosła pracowników >>Wielkie sprzątanie po nawałnicy potrwa do odwołania
Łazienki Królewskie miały być wczoraj otwarte po weekendowej nawałnicy. Choć nie całe – część terenu miała być niedostępna, bo wciąż nie była bezpieczna dla spacerujących. Pracownicy po konsultacjach z konserwatorem zabytków i ministerstwem kultury postanowili jednak kontynuować wielkie sprzątanie przy zamkniętych bramach.
Ogrody Łazienek Królewskich zostały zniszczone przez szalejącą wichurę jak nigdy dotąd. Jak podkreśliło muzeum, najstarsi pracownicy nie pamiętają takiej skali zniszczeń. Mowa o co najmniej 30 uszkodzonych drzewach, które zostały połamane lub wyrwane z korzeniami. Ze względu na zagrożenie dla zdrowia i życia zwiedzających podjęto decyzję o zamknięciu parku. W sobotę i niedzielę trwało usuwanie skutków silnego wiatru, w tym zabezpieczanie gałęzi, które mogłyby spaść na przechodniów. Ponowne otwarcie Łazienek było już przesuwane dwukrotnie – raz w niedzielę, drugi raz wczoraj. Na mapie udostępnionej przez Łazienki, widoczne były dwie czerwone strefy szczególnie niebezpieczne. Po oficjalnej zapowiedzi otwarcia bram w poniedziałkowe południe, ale z zastrzeżeniem, że można byłoby spacerować tylko po wyznaczonych alejkach, decyzja uległa zmianie. Ostatecznie Łazienki pozostaną wciąż zamknięte.
„Ze względów bezpieczeństwa zabytkowe ogrody Muzeum Łazienki Królewskie pozostaną zamknięte do odwołania. Decyzja w tej sprawie zapadała po konsultacji z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków oraz Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego” – przekazali pracownicy Łazienek Królewskich w komunikacie.
Skąd ta zmiana? – Nadal obserwujemy następstwa sobotniej nawałnicy. Nawet drzewa, które bezpośrednio nie ucierpiały w trakcie burzy, mogą stanowić niebezpieczeństwo.
Na terenie Łazienek w większości występuje starodrzew i ze szczególną starannością musimy dokonać przeglądu ogrodu i drzew ze względów bezpieczeństwa. Mamy tu przecież kilka tysięcy drzew – wyjaśniła Anita Kacprzyk z biura prasowego Muzeum Łazienki Królewskie. Na razie nie wiadomo, kiedy goście ponownie zawitają w ogrodach.