Już tęskniłam za mączką
Iga Świątek (23 l.) rozpoczyna walkę w turnieju WTA w Stuttgarcie, który wygrała w latach 2022 i 2023. Przed polską dominatorką seria występów na ulubionych kortach ziemnych. – Jestem podekscytowana. Już tęskniłam za mączką – mówi liderka rankingu.
Iga w trakcie całej seniorskiej kariery wygrała aż 63 z 72 meczów na mączce. 88 procent! Na ukochanej nawierzchni zanotowała 7 z 19 turniejowych triumfów, mimo że w kobiecym cyklu tylko 20 procent sezonu rozgrywane jest na ziemi.
– Cieszę się, że mogę wreszcie wrócić na tę nawierzchnię. Brakowało mi turniejów na mączce, a ten w Stuttgarcie uwielbiam, bo mam stąd naprawdę świetne wspomnienia – stwierdziła Świątek.
Polka jeszcze w sobotę grała na korcie twardym w meczu reprezentacji ze Szwajcarią (4:0). Dlatego ma mało czasu na oswojenie się z nową nawierzchnią. Co godne podkreślenia, korty w Stuttgarcie nie są typową ziemią. Wysypana na twardą nawierzchnię cienka warstwa mączki jest śliska, ale gra na niej toczy się stosunkowo szybko.
– Nawierzchnia tutaj jest dość szybka, szybsza niż typowa mączka. To właściwie coś pomiędzy kortami twardymi a ziemią – potwierdza Iga. – Musisz przyzwyczaić się do nowego poruszania się, bo jest
ślisko, ale w poprzednich latach czułam się tutaj dobrze i teraz też mam wrażenie, że szybko się przystosuję. Jednak zawsze potrzeba kilku meczów, aby zyskać pewność siebie na każdej nawierzchni, nawet jeśli czujesz się na niej komfortowo – podkreśla Świątek. – Trzeba też pamiętać o tym, że twój mózg przez kilka dni będzie myślał, że piłka odbija się w inny sposób. Potrzeba trochę czasu, żeby do tego przywyknąć.
Fenomenalnie serwujący Jakub Bucki kontra jego były klub
Trzy lata temu został najlepszym siatkarzem meczu decydującego o mistrzostwie Polski Jastrzębskiego Węgla. Dzisiaj w Rzeszowie, już w barwach Resovii, Jakub Bucki (36 l.) będzie chciał rozbić poprzedni klub w pierwszym starciu półfinałowym Plusligi.
O tym, że ma na to argumenty, atakujący przekonał w ostatnim spotkaniu, wygranym 3:1 z Treflem Gdańsk. Bombardier Resovii, zastępujący wyłączonego przez kontuzję na dobre Stephena Boyera, zaserwował aż 11 asów!
Z tej specjalności był znany zawsze, ale takiej serii nie miał nigdy, nawet na treningu. Od skutecznego ostrzału Buckiego może w dużym stopniu zależeć ewentualny sukces gospodarzy na otwarcie dwumeczu o finał.
– Mój sukces w Jastrzębiu to już było parę lat temu, ale mam nadzieję, że teraz efekt będzie podobny. Wyjdziemy walczyć, nie możemy nikomu oddać nic za darmo, będziemy próbować ich jakoś ograć – komentuje Bucki.
C
M YK