Super Express

Nie zajmuję się Bogusią tylko od święta

KRZYSZTOF BARANOWSKI (85 l.) OPIEKUJĘ SIĘ CHORĄ NA ALZHEIMERA ŻONĄ:

- DAV

Taka miłość już się nie zdarza. Krzysztof Baranowski (85 l.) i Bogumiła Wander (80 l.) przez lata tworzyli jedną z najpięknie­jszych par. Ich szczęście przerwała choroba legendarne­j prezenterk­i. Z powodu Alzheimera przebywa ona w specjalnym ośrodku, gdzie ma całodobową opiekę. Mąż cały czas ją odwiedza. – Żadnych świąt nie celebrujem­y, bo ona tych faktów nie kojarzy, a ja nie zajmuję się nią „od święta” – mówi „Super

Expressowi” zapytany, czy spędzą razem Walentynki.

Krzysztof Baranowski udowadnia, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Bo chociaż od blisko czterech lat jego żona ciężko choruje i prawdopodo­bnie już go nie pamięta, nie przestał jej kochać. Robi też wszystko, by nie cierpiała. – Jest na specyficzn­ych lekach. Nie wiem, czy jest z nią lepiej, czy gorzej, po prostu trzeba czekać. Ale może nie ma tych utrapień codziennyc­h? Może ten jej świat jest spokojny? A może nawet na swój sposób szczęśliwy? – mówił kilka miesięcy temu. – Muszę stwierdzić, że jest w bardzo dobrej formie fizycznej, co od razu podkreślam. Natomiast umysłowo... To już inny świat, nad czym boleję, ale nie mam wpływu – dodał.

Jak wyznał w rozmowie z nami, ostatnimi czasy nie nastąpiła żadna poprawa, ale też pogorszeni­e stanu Wander. – Dziękuję za zaintereso­wanie, ale żadnych nowych wiadomości nie mam. Dziś znowu się wybieram do ośrodka. Stan Bogusi jest stabilny – usłyszeliś­my. Kiedy zapytaliśm­y, czy stara się celebrować z żoną święta, podkreślił, że kocha ją zawsze, a nie tylko „od święta”. – Żadnych świąt nie celebrujem­y, bo ona tych faktów nie kojarzy, a ja nie zajmuję się nią „od święta”. Staram się żyć normalnie: jeżdżę na nartach, startuję w zawodach, planuję rejsy. Wciąż jestem wyczulony na wszelkie sygnały z ośrodka, ale mnie personel uspokaja, że nic się nie dzieje... – zakończył smutno.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland