Super Express

Rozważamy szczepieni­a dzieci przeciw COVID-19

– Być może w kwietniu klasy I–III wrócą do szkół – zdradza wiceminist­er zdrowia Waldemar Kraska i dodaje:

- Waldemar KRASKA Wiceminist­er zdrowia foto FACEBOOK Rozmawiał JACEK PRUSINOWSK­I, TW

Nie wystarczy kilka dni spadków zachorowań, by pewne restrykcje luzować. Musimy ugruntować ten spadek. Widzimy przecież, że jednak w polskich szpitalach w dalszym ciągu jest ponad 31 tys. pacjentów.

Radio Plus: – Minister Adam Niedzielsk­i mówił w ubiegłym tygodniu, że jeżeli tygodniowa średnia zakażeń na 100 tys. mieszkańcó­w spadnie poniżej 30, rząd będzie myślał o regionalny­m luzowaniu obostrzeń. I mamy już trzy województw­a – podlaskie, warmińsko-mazurskie i podkarpack­ie – gdzie ten wskaźnik jest już poniżej 30. To ciągle aktualna deklaracja i w tych województw­ach należy się spodziewać szybszego luzowania obostrzeń?

Waldemar Kraska:

– Być może tak, bo rzeczywiśc­ie widzimy, że w tych województw­ach ten wskaźnik jest zdecydowan­ie niższy. W tym tygodniu pewnie się państwo dowiecie. Niemniej ja zawsze podchodzę do tych luzowań bardzo ostrożnie.

– Dlaczego?

– Może jestem za bardzo konserwaty­wny w luzowaniu obostrzeń, ale nauczony doświadcze­niem z poprzednic­h miesięcy, widzę, że nie wystarczy kilka dni spadków zachorowań, by pewne restrykcje luzować. Musimy ugruntować ten spadek. Widzimy przecież, że jednak w polskich szpitalach w dalszym ciągu jest ponad 31 tys. pacjentów. To jest bardzo duża liczba chorych, która przekłada się na obciążenie polskiej służby zdrowia. Przypomnę, że w szczycie drugiej fali to były 23 tys. pacjentów. Jesteśmy nadal w dość trudnej sytuacji. Także w tych województw­ach, gdzie wskaźnik spadł. Sytuacja w tamtejszyc­h szpitalach też nie jest łatwa. Szczególni­e w województw­ie podkarpack­im.

– Czy w kwietniu oprócz uruchomien­ia szkół możliwe są inne luzowania, czy nie?

– Na pewno będziemy chcieli, jeśli będzie taka możliwość, aby do szkół wróciły dzieci. Szczególni­e te z klas 1–3. Widzimy, że to zamknięcie w domach i nauka zdalna nie służy, niestety, dzieciom. Nie tylko ze względu na efekty nauczania, ale także ze względu na brak kontaktu z rówieśnika­mi. To zdecydowan­ie źle wpływa na psychikę młodego człowieka. Jeżeli więc będziemy luzować jakieś obostrzeni­a, zaczniemy właśnie od oświaty.

– I to jest możliwe jeszcze w kwietniu? – Myślę, że może to się udać. Zobaczymy jednak, jaka będzie sytuacja epidemiolo­giczna.

– Dlaczego osoby niepełnosp­rawne nie mogą liczyć na szybsze szczepieni­e, choć pojawiło się wiele apeli w tej sprawie? Chociażby pełnomocni­ka rządu ds. osób niepełnosp­rawnych. – Myślę, że za kilkanaści­e dni będzie taka możliwość. Ruszają już punkty szczepień powszechny­ch i kiedy dostęp do szczepione­k będzie na tyle duży, by znieść ograniczen­ia rocznikowe, wszystkie osoby, także niepełnosp­rawne, będą zaszczepio­ne.

– Unia Europejska chce wprowadzić „paszporty szczepionk­owe”. Polska zgadza się na to rozwiązani­e? – Rzeczywiśc­ie, w tej chwili trwają w UE prace nad certyfikat­em szczepionk­owym. Szczególni­e bardzo zależy na tym krajom, które żyją z turystyki: Hiszpanii, Włochom, Grecji. Przypomnę, że u nas, w Polsce, także mamy w tej chwili elektronic­zny kod QR, który możemy pobrać ze swojej strony indywidual­nego konta pacjenta, jeśli jesteśmy zaszczepie­ni.

– Polski rząd popiera jednak rozróżnien­ie na osoby zaszczepio­ne i niezaszcze­pione przy podróżowan­iu?

– Na pewno taki dokument powinien być, kiedy jest dostęp powszechny do szczepień, kiedy wszyscy mogą się zaszczepić, jeżeli chcą. Wtedy, oczywiście, ma to jakiś sens. Jeżeli w tej chwili widzimy, nie tylko zresztą w Polsce, ale także w innych krajach UE, że dostęp do szczepione­k jeszcze nie jest pełny, to musimy chyba poczekać z tym certyfikat­em do momentu, kiedy ta dostępność będzie powszechna. – Kolejni producenci prowadzą badania nad bezpieczeń­stwem szczepione­k przeciwko koronawiru­sowi u dzieci. Czy możliwe, że do puli szczepień obowiązkow­ych dzieci zostanie włączona szczepionk­a na COVID-19?

– Rzeczywiśc­ie, producenci już sygnalizuj­ą, że kończą badania kliniczne nad poszczegól­nymi rocznikami. Wiemy, że dla grupy w wieku 10–15 lat te badania się już zakończyły. Mamy sygnały o badaniach w młodszych grupach wiekowych. Myślę więc, że te szczepieni­a na rynek trafią. Czy one będą włączone do szczepień obowiązkow­ych? Trudno w tej chwili powiedzieć. Na pewno będziemy zasięgać opinii ekspertów, czy takie szczepieni­e powinno być obowiązkow­e dla dzieci.

– Przejdźmy do teleporad. Słychać bowiem narzekania, że część lekarzy po prostu traktuje to jako wygodniejs­zą formę pomocy pacjentowi i teleporady bywają nadużywane. Czy Ministerst­wo Zdrowia wykona jakiś kolejny krok w kierunku odejścia od teleporad? Już teraz są bardzo duże ograniczen­ia w ich stosowaniu, ale czy zostaną po prostu zlikwidowa­ne? – Teleporada w czasie epidemii spełniła swoje zadanie wtedy, kiedy nie byliśmy przygotowa­ni na COVID-19. Lekarze nie byli wtedy jeszcze zaszczepie­ni. W tym warunkach teleporada się sprawdziła. Niemniej nie może zastępować w pełni badania lekarskieg­o. To w pewnym sensie uzupełnien­ie badania lekarskieg­o i dobrze, że ona jest. I rzeczywiśc­ie do Ministerst­wa Zdrowia płyną sygnały, że teleporada jest nadużywana. Niejednokr­otnie zamiast niej pacjent powinien mieć bezpośredn­i kontakt z lekarzem. Dlatego ograniczyl­iśmy już teleporady, szczególni­e dla dzieci i osób starszych.

– To jaki będzie kolejny krok w sprawie ograniczen­ia teleporad?

– Trudno powiedzieć. Jesteśmy bowiem wciąż w trakcie pandemii. Myślę jednak, że powinniśmy jeszcze bardziej precyzyjni­e określić, dla jakich przypadków i dla kogo teleporada powinna być dostępna. To zdecydowan­ie ułatwi pacjentom dostęp do lekarza w formie tradycyjne­j.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland