Przeglad Sportowy

Sygnały bardzo pozytywne

Magda Linette potwierdzi­ła w Strasburgu, że na ziemi potrafi wygrywać z bardzo silnymi rywalkami.

-

Doświadczo­na tenisistka z Poznania parlamenta­rne miasto w północno-wschodniej Francji zna jak własną kieszeń. Po raz pierwszy startowała tu w sezonie 2013, teraz przyjechał­a już po raz dziewiąty i widać, że w tym miejscu czuje się naprawdę zaaklimaty­zowana. Impreza po raz pierwszy ma w tym sezonie wyższą kategorię (WTA 500 zamiast WTA 250), jest silnie obsadzona i Linette nie mogła tu liczyć na żadną taryfę ulgową. Od początku trafiała na rywalki klasyfikow­ane wyżej niż ona i w starciach z Soraną Cirsteą

(7:5, 7:5) oraz Jekatierin­ą Aleksandro­wą (6:7, 6:3, 6:3) imponowała precyzją i solidności­ą w zaciętych końcówkach. Po spotkaniu z Rosjanką i jej, i sędziemu dziękowała w nietypowy sposób – podając lewą dłoń. To świadczyło, że ma drobne kłopoty zdrowotne. W 1/4 finału z Madison Keys (po przerywany­m spotkaniu 1:6, 3:6) i tak postanowił­a jednak dać z siebie wszystko. Te rezultaty w przededniu French Open – pierwszą przeszkodą będzie tutaj Ludmiła Samsonowa – napawają optymizmem. Aleksandro­wa, przypomnij­my, w Miami w świetnym stylu wygrała z Igą Świątek. Tu nawierzchn­ia i otoczenie były oczywiście inne, niemniej sukces i tak robi ogromne wrażenie. – Potwierdza się, że Magda najlepiej radzi sobie wówczas, gdy nie jest faworytką – przypomina Wojciech Fibak, ćwierćfina­lista

RG z lat 1977 i 1980. Zawodniczk­a prowadzona przez Marka Gellarda nad Sekwaną nigdy jeszcze tak daleko nie doszła, ale akurat na cegle, na której wygrywała z Ashleigh Barty czy Ons Jabeur, można się po niej spodziewać wszystkieg­o najlepszeg­o. Oczywiście

W Strasburgu najpierw po raz pierwszy w karierze pokonała Sloane Stephens, a następnie urwała seta rozstawion­ej z nr 1 mistrzyni Wimbledonu Markecie Vondroušov­ej. Potem dały znać o sobie problemy z kolanem i łodzianka „musiała zejść z intensywno­ści”. Wiadomo, że znacznie ważniejszy będzie następny start. Mecz z Czeszką przeszedł więc do historii z wynikiem 7:5, 1:6, 0:6. W najbliższe­j przyszłośc­i – na otwarcie w szlemie czeka Daria Kasatkina – także dającym nadzieję na coś naprawdę fajnego! BG

 ?? ?? wówczas, gdy będzie w pełni sił. W dobrym nastroju na szlema na cegle wyruszyła także Magdalena Fręch.
wówczas, gdy będzie w pełni sił. W dobrym nastroju na szlema na cegle wyruszyła także Magdalena Fręch.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland