Nie leci z nimi kapitan
Polskie siatkarki w osłabieniu rozpoczynają udział w Lidze Narodów. Czy w Antalyi bez Joanny Wołosz Biało-czerwone będzie stać na zwycięstwa?
Kanada (30.05), Włochy (1.06), Tajlandia (2.06) i Serbia (3.06) – tak wygląda plan pracy reprezentacji Polski siatkarek w pierwszym turnieju Ligi Narodów w Antalyi. Rywalki są bardzo mocne, Serbki to przecież mistrzynie świata, a Włoszki brązowe medalistki czempionatu rozegranego w Polsce i Holandii. Do tego groźne Kanadyjki i Tajki, z którymi Biało-czerwone rywalizują o miejsce w dziesiątce rankingu FIVB.
Kluczowy nadgarstek
Niestety do Antalyi Biało-czerwone poleciały mocno osłabione, bo w Polsce została Joanna Wołosz. Jedna z liderek kadry i czołowa rozgrywająca świata doznała urazu nadgarstka i musi się poddać rehabilitacji. – Mam nadzieję, że wrócę do gry w dalszej części Ligi Narodów. Jestem już po badaniach, mniej więcej wiadomo, co mi dolega i jakie kroki trzeba zastosować – mówiła przed kamerami Polsatu Sport kapitan polskiego zespołu, który ostatnio dotknęła plaga kontuzji. W trakcie sezonu ligowego poważnego urazu doznała środkowa Klaudia Alagierska-szczepaniak,
pod koniec rozgrywek więzadła krzyżowe w kolanie zerwała przyjmująca Zuzanna Górecka, a podczas zgrupowania kadry doszły kolejne problemy. Najpierw okazało się, że wracające do kadry po przerwie Malwina Smarzek i Marlena Kowalewska nie są jeszcze zdolne do gry i muszą pracować indywidualnie. Potem wypłynęły informacje o kontuzjach Wołosz i środkowej Weroniki Centki, która także nie poleciała do Turcji. W tej sytuacji szansę debiutu w VNL dostanie środkowa #Volleywrocław Joanna Pacak, która po raz pierwszy biało-czerwoną koszulkę założyła w meczach sparingowych z Francją w Radomiu, pewnie wygranych przez Polki po 4:0 (trenerzy umówili się na minimum cztery sety). Do kadry wraca po przerwie także rozgrywająca Julia Nowicka, która w Antalyi będzie zmienniczką Katarzyny Wenerskiej.
Trener Stefano Lavarini jest w mniej komfortowej sytuacji niż jego odpowiednik w męskiej kadrze Nikola Grbić i na eksperymenty pozwolić sobie nie może. Polki nie należą, tak jak panowie, do światowej czołówki, w rankingu FIVB zajmują dziesiąte miejsce, nie są faworytkami kwalifikacji olimpijskich i nie mogą być także pewne udziału w turnieju finałowym VNL, który w tym roku zostanie rozegrany w Arlington w USA w dniach 12–16 lipca. Tym bardziej istotne są więc dla nich punkty do rankingu.
– Musimy zrobić wszystko, żeby być w tym zestawieniu jak najwyżej i walczyć o każdy punkcik. Dlatego w każdym turnieju Ligi Narodów muszę wystawiać najsilniejszy skład – tłumaczy Lavarini, który nie ma tak wielkiego pola manewru jak selekcjoner męskiej kadry. Dlatego każda kontuzja mocno utrudnia Włochowi wykonanie zadania, którym jest oczywiście pierwszy od 2008 roku awans polskich siatkarek na igrzyska. Żeby to jednak osiągnąć, Biało-czerwone muszą po drodze zdobywać punkty do rankingu i zajmować jak najwyższe miejsca w Lidze Narodów i mistrzostwach Europy. Po to, by w przypadku niepowodzenia w turnieju kwalifikacyjnym w Łodzi mieć szansę na awans z rankingu. Do Turcji Lavarini zabrał aż dziewięć siatkarek, które dzielnie walczyły w mistrzostwach świata, ale minimalnie przegrały ćwierćfinał z Serbią. Zabrałby więcej, gdyby nie kontuzje…
Lavarini w Turcji…
Nie tylko nad składem łamie sobie głowę trener reprezentacji Polski, który w czwartek stracił posadę w klubie. W roli trenera Igora Gorgonzoli Novara zastąpi go słynny Lorenzo Bernardi, który po raz pierwszy poprowadzi żeński zespół. Lavarini ma już natomiast nową ofertę pracy z Fenerbahce Stambuł, gdzie w przyszłym sezonie będzie grała liderka kadry Magdalena Stysiak. Z naszych informacji wynika, że umowa z Włochem jest finalizowana i wszystko wskazuje na to, że Lavarini trafi do tureckiego zespołu, gdzie zastąpi słynnego Serba Zorana Terzicia, który przechodzi do Kazania. Na pewno w Stambule nie zagra natomiast Wołosz. Polka miała wprawdzie w styczniu z Fenerbahce ofertę, ale ją odrzuciła i zdecydowała się na przedłużenie kontraktu z Conegliano.
KADRA KOBIET NA TURNIEJ W ANTALYI (30.05–3.06)
[ROZGRYWAJĄCE: [Julia Nowicka] (24 lata/175 cm, BKS BOSTIK Bielsko-biała*), Katarzyna Wenerska (30/180, Developres Rzeszów). [PRZYJMUJĄCE: Martyna Czyrniańska] (19/191, Chemik), [Monika Fedusio] (23/193, Grot Budowlani Łódź), [Martyna Łukasik] (23/190, Chemik), [Olivia Różański] (25/184, Reale Mutua Fenera Chieri – Włochy). [ŚRODKOWE: [Magdalena Jurczyk] (27/183, Developres), Agnieszka Korneluk] (28/200, Chemik), [Joanna Pacak] (26/187, #Volleywrocław), [Kamila Witkowska] (31/191, ŁKS). [ATAKUJĄCE: Monika Gałkowska] (27/188, Perugia Volley – Włochy), [Magdalena Stysiak] (22/203 – Vero Volley Monza). [LIBERO: [Maria Stenzel] (24/168, Chemik), [Aleksandra Szczygłowska] (25/172, Developres). * przynależność klubowa w sezonie 2022/23