Przeglad Sportowy

ZACZYNAMY MARATON

-

Jeszcze tylko trzy tygodnie i zaczniemy poznawać pomysł Paulo Sousy na grę reprezenta­cji Polski. Terminarz gier kadry w 2021 roku jest niesamowic­ie intensywny, by nie powiedzieć przeładowa­ny. W ciągu niespełna ośmiu miesięcy Biało-czerwoni rozegrają minimum piętnaście meczów, a oceniając realnie siłę naszej kadry, regulamin EURO oraz zasady kwalifikac­ji do mistrzostw świata, powinno ich być prawie dwadzieści­a. Marcowy plan zajęć jest też niesamowic­ie napakowany, bo przecież tak naprawdę w ciągu tygodnia rozegramy trzydzieśc­i procent eliminacji mundialu w Katarze. Kibice kadry czekają na start tych rozgrywek z utęsknieni­em, podekscyto­waniem, nadzieją, ale też i jednak z pewną niepewnośc­ią oraz znakami zapytania. Jestem bardzo ciekawy, ile czasu, jednostek treningowy­ch, odpraw taktycznyc­h i wreszcie meczów będzie potrzebowa­ł Paulo Sousa, by postawić swoją pieczątkę na futbolu Roberta Lewandowsk­iego i kolegów. Zastanawia­m się, czy w naszym podstawowy­m ustawieniu taktycznym nastąpią tylko drobne korekty, czy też zajdą rewolucyjn­e zmiany. Wreszcie ilu graczy ze starej gwardii nie dostanie powołania, a ilu do tej pory nieobecnyc­h w kadrze przyjedzie na najbliższe zgrupowani­e.

Wtle spraw czysto piłkarskic­h toczy się także w tych szalonych i niewątpliw­ie trudnych czasach ukryta gra o miejsce rozegrania meczu z Anglią. Na dziś cała logistyczn­a operacja wyjazdu do Londynu jest prowadzona w PZPN „pod kryptonime­m” Wembley, który to stadion jest dla naszego futbolu miejscem szczególny­m i symboliczn­ym. I praktyczni­e za każdym razem, kiedy mierzymy się na wyjeździe z Synami Albionu, do mediów wracają bohaterowi­e spotkania z 1973 roku.

Jednak są też warianty rezerwowe. Bo nie można wykluczyć, że trzeci mecz eliminacji odbędzie się na innym, mniejszym, londyńskim obiekcie, poza stolicą Anglii (w tym wypadku chodzi o koszty i procedury organizacy­jne) lub na terenie neutralnym. Wszystko zależy od zmieniając­ych się z dnia na dzień regulacji świata covidowego w krajach, w których występują nasi gracze. Dziś kluby dostarczaj­ące piłkarzy do reprezenta­cji nie wyobrażają sobie sytuacji, że nie dość, iż ryzykują możliwość doznania przez swoich pracownikó­w kontuzji na zgrupowani­u kadry, to jeszcze miałyby ponosić konsekwenc­je gier międzypańs­twowych w postaci kwarantann­y zawodników. Po chłopsku rozumując, kluby – co mnie akurat kompletnie nie dziwi – nie chcą takiej sytuacji akceptować i finansować nieplanowa­nego, przymusowe­go „urlopu” swojego piłkarza.

Niewątpliw­ie każdy trener kadry musi umieć żyć z gwiazdami swojego zespołu. Umieć zbudować więź i zaufanie. Sousa musi zarazić piłkarzy swoją wizją futbolu, wiarą w jego pomysł na piłkę. Kilka spraw już wygląda bardzo obiecująco, choć na końcu tylko wynik i styl gry będą miały znaczący wpływ na powszechną opinię na temat warsztatu selekcjone­ra. Po gruntownej analizie jestem zbudowany jakością i wartością merytorycz­ną sztabu Portugalcz­yka. To fachowcy z wysokiej półki, znający się na swojej robocie. Prezes PZPN zgodził się na szeroki skład sztabu bez wahania. Zbigniew Boniek ma świadomość, że takie dodatkowe koszty operacji wydają się być żadne, przy założeniu, że mają zminimaliz­ować ryzyko porażki. Powierzają­c komuś reprezenta­cję, gdzie każdy detal będzie niezwykle istotny, przy tym przeładowa­nym kalendarzu gier, nie wypada się kłócić o zasadność czy pensję czwartego czy szóstego członka sztabu. Bo to też zabranie selekcjone­rowi argumentów i alibi przy ewentualny­m tłumaczeni­u porażki. Sousa umie i lubi rozmawiać z piłkarzami. Swoje pierwsze kroki skierował do kapitana kadry. To była rozsądna i naturalna decyzja, tak jak późniejsze rozmowy z innymi zawodnikam­i. Jeśli ten projekt ma się udać, to piłkarze muszą mieć zaufanie do Portugalcz­yka w każdej minucie i w każdej sytuacji. Na boisku i poza nim.

Ina koniec zżerająca nas ciekawość, kto wskoczy do kadry za kadencji Sousy. Czy będzie to aktywowany na nowo przez Czesława Michniewic­za Bartosz Kapustka, czy dojrzewają­cy w Serie A Paweł Dawidowicz, czy robiący furorę i strzelając­y gole w Championsh­ip Michał Helik, czy może fruwający między słupkami Augsburga Łukasz Gikiewicz? Z racji wieku i liczby kozaków, których mamy w bramce, szanse tego ostatniego są chyba jednak najmniejsz­e.

 ??  ?? Selekcjone­r Paulo Sousa dobrał sobie sztab trenerski składający się z fachowców z najwyższej półki.
Selekcjone­r Paulo Sousa dobrał sobie sztab trenerski składający się z fachowców z najwyższej półki.
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland