Nicole Kidman
Nowy serial Davida E. Kelleya, oparty na powieści Jean Hanff Korelitz sprzed sześciu lat, przypomina poprzedni serial Kelleya, na podstawie powieści Liane Moriarty „Wielkie kłamstewka”. Nie tylko z powodu wystrojonej w obsadzie. W obu przypadkach akcja toczy się w wyższych sferach, wokół elitarnej szkoły, w centrum jest zaufanie, małżeństwo i rodzina, no i znów jest tajemnicza zbrodnia, która zmienia wszystko. Zamglona Kalifornia z „Kłamstewek” ustępuje miejsca zimowemu Nowemu Jorkowi, który tu jednak nie przypomina głośnej i ruchliwej metropolii, ale ekskluzywne, dostojne przedmieścia. Grana przez Kidman posągowo piękna Grace Fraser, dziedziczka fortuny (w jej ojca, posiadacza rozległego penthouse’u, w którym spędza czas na grze na fortepianie i popijaniu drogich alkoholi, wciela się Donald Sutherland) i psycholożka, kochająca żona i matka przemierza puste ulice piechotą. Jej piękny świat się rozpada, gdy matka chłopca ze szkoły jej syna zostaje zamordowana, a podejrzenie pada na męża Grace, charyzmatycznego onkologa dziecięcego Jonathana Rusza lawina odkryć, uświadamiając bohaterce, że żyła w bańce, psychologicznej i społecznej, wyalienowana ze świata. Temat nierówności społecznych i rasowych jest podskórnie obecny, ale dominuje psychologia w niezłym aktorskim wydaniu. szczęście być po wystawie oprowadzany, dzięki czemu poznałem wiele z ukrytych w pokazywanej sztuce treści, symboli, odwołań, relacji. O ile jednak figuratywne malarstwo Ołowskiej (powab i czar podszyte niepokojącą tajemnicą) i Słowak (wrażliwość kobiety wystawionej na zło i zranionej) pozwalają odnaleźć wiele ukrytych sensów, o tyle prace Natalii Załuskiej wymagają uważności szczególnej w przełożeniu pozornie asemantycznego języka geometrycznej abstrakcji na język uczuć. Ale można też na chwilę zapomnieć o wszystkich tych ideowych przesłaniach i po prostu cieszyć oczy malarstwem trzech