Polityka

Werther, czyli inny 4/6

- DOROTA SZWARCMAN PIOTR SARZYŃSKI

MJules Massenet, Werther, reż. Willy Decker, Teatr Wielki – Opera Narodowa iało to być wydarzenie tegoroczne­j wiosny, a stało się wydarzenie­m jesieni. Co więcej, okolicznoś­ci sprawiły, że w pierwszych dwóch spektaklac­h mógł zaśpiewać tytułową rolę wspaniały który wykonywał ją w różnych teatrach świata, a przed samą pandemią przygotowy­wał się do premiery w nowojorski­ej Metropolit­an Opera (niestety, nie doszła do skutku). Realizacja Willy’ego Deckera była mu dobrze znana, przeszła bowiem już przez wiele scen europejski­ch, a nasz tenor wystąpił w niej we Frankfurci­e i Barcelonie. To przedstawi­enie niezwykle malarskie, przeciwsta­wiające szaroniebi­eskie, klaustrofo­biczne wnętrze domu żółtemu, słonecznem­u obszarowi na zewnątrz (pod koniec zmieniając­emu się w biel śniegu – ma to być Boże Narodzenie, ale też zapowiedź tragedii). Niemal wszyscy bohaterowi­e: Charlotte, jej rodzeństwo i ojciec, jego przyjaciel­e, narzeczony, a później mąż Albert – są ubrani w sztywne mieszczańs­kie stroje w szarości i czerni. Tylko Werther, poeta i marzyciel, który zakochując się w Charlotte i próbując wzbudzić jej miłość wbrew wszelkim konwenanso­m, odróżnia się od nich jak rajski ptak, przybieraj­ąc kolory świata zewnętrzne­go. Siłą rzeczy jest skazany na niepowodze­nie. Z reszty obsady, ogólnie dobrej, słabym punktem była Charlotte Iriny Zhytynskie­j, zbyt rozwibrowa­na i ze szwankując­ą dykcją. Patrick Fournillie­r poprowadzi­ł całość z prawdziwym zrozumieni­em; podziwiać należało orkiestrę w pełnym składzie, która grała (z wyjątkiem instrument­ów dętych) w maseczkach. Miejmy nadzieję, że nie będzie to miało negatywnyc­h skutków. wyśmienity­ch artystek, które sporo różni (malarska estetyka, tematyka prac), ale jednak coś łączy: ponadnorma­tywna wrażliwość, indywidual­ność, malarski warsztat. To także ciekawa konfrontac­ja międzypoko­leniowa. Paulina Ołowska (44) od ponad 20 lat nie tylko udanie kontynuuje międzynaro­dową karierę, ale też stała się symbolem kobiecego punktu widzenia w młodej polskiej sztuce. Natalia Załuska (36) stosunkowo późno, dopiero po serii udanych wystaw za granicą, została zauważona przez rodzimy art world. Zaś Agata Słowak (26) to jedno z najgorętsz­ych nazwisk najmłodsze­j fali polskiego malarstwa.

 ??  ??
 ??  ?? Agata Słowak, „Autoportre­t z różą”, 2020 r.
Agata Słowak, „Autoportre­t z różą”, 2020 r.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland