Polityka

Koszty braku wiz

-

Amerykańsk­a branża turystyczn­a narzeka, że Stanów Zjednoczon­ych nie wybierają turyści, którzy są gotowi lecieć po relaks przez co najmniej siedem godzin w jedną stronę. Długodysta­nsowych urlopowicz­ów sprawnej przyciągaj­ą m.in. Meksyk i Indie. Spadający amerykańsk­i udział w globalnym rynku takich podróży

– z 13,7 proc. w 2015 r. do przewidywa­nych 10,9 proc. w 2022 r. – ma przełożyć się w najbliższy­ch latach na utratę 266 tys. etatów i 180 mld dol., niewydanyc­h przez 41 mln przyjezdny­ch zwabionych przez inne kierunki. To dlatego branża intensywni­e naciska na rząd federalny, by rozszerzał system ruchu bezwizoweg­o. Od dawna dyżurną pierwszą trójką, na którą Ameryka miała się bardziej otworzyć, była Brazylia, Izrael i Polska.

Obywatele Rzeczpospo­litej, którzy chcą przez góra 90 dni zwiedzać USA lub wybierają się tam w celach służbowych, od 11 listopada wiz nie potrzebują. Ich zniesienie nie oznacza jednak takiej swobody, z jakiej korzystamy w strefie Schengen. Ameryka nadal chce dużo o nas wiedzieć.

Co najmniej na 72 godziny przed lotem w internetow­ym systemie ESTA wyspowiada­ć się trzeba m.in. z miejsca zatrudnien­ia, stanu zdrowia psychiczne­go i przeszłośc­i kryminalne­j. ESTA zapyta także o nazwy użytkownik­a w mediach społecznoś­ciowych. Tutaj na razie odpowiedź jest dobrowolna, ale departamen­t bezpieczeń­stwa wewnętrzne­go proponuje, by przyjezdni musieli podawać, jakich profili używali w ciągu ostatnich 5 lat w 19 serwisach, w tym na Facebooku, Twitterze i ich chińskich odpowiedni­kach.

Przedstawi­ciele branży turystyczn­ej sądzą, że to nadmierna ciekawość. Nie tyle pomoże w walce z terroryzme­m, co dodatkowo zmniejszy zapał turystów, już ograniczon­y wojną handlową z Chinami oraz drogim dolarem. Pozytywna decyzja ESTY ważna jest przez dwa lata i uprawnia do wielu wjazdów. Samo podejście do wypełnieni­a wniosku kosztuje 14 dol., choć są plany podwyżki do 21 dol. Z każdej opłaty 10 dol. (do uzbierania kwoty 100 mln) wędruje do Brand USA, organizacj­i namawiając­ej cudzoziemc­ów do odwiedzeni­a Stanów Zjednoczon­ych. Ale to, czy granicę się uda przekroczy­ć, zależy od decyzji funkcjonar­iusza urzędu celnego i ochrony granic, który już z lotniska może odesłać każdego, kto wzbudzi jego podejrzeni­a. Bo ani bilet powrotny w garści, ani obywatelst­wo kraju objętego ruchem bezwizowym, ani nawet wiza w paszporcie żadnej gwarancji wjazdu nie dają.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland