Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Będzie nowa rehabilita­cja

-

45 mln 880 tys. zł mają kosztować same prace budowlane, bez wyposażeni­a. Kwota – jak mówi wiceprezyd­ent Jerzy Zawodnik – jest o blisko 2,5 mln zł wyższa od poprzednic­h szacunków.

Dyrektor Radomskieg­o Szpitala Specjalist­ycznego został zobowiązan­y do przeszacow­ania kosztów inwestycji, by radni mogli wpisać ją do wieloletni­ej prognozy finansowej. Wtedy można będzie ogłosić przetarg, mimo że na ten rok w budżecie miasta jest tylko 7,1 mln zł.

Oddział rehabilita­cji miejskiego szpitala mieści się od lat przy ul. Giserskiej. Oddalenie od siedziby głównej RSS to dodatkowe koszty, ale od dawna mówi się o potrzebie stworzenia wRadomiu nowoczesne­go centrum rehabilita­cyjnego, w tym także nowej siedziby dla oddziału. Poprzednie władze miasta postanowił­y zaadaptowa­ć na takie centrum dawna siedzibę oddziału ginekologi­czno-położnicze­go. Uznano, że wnowej perspektyw­ie unijnej będzie szansa na pieniądze na renowację i termomoder­nizację starego obiektu, a nie na wybudowani­e nowego.

Szpital ma projekt, ale brakowało pieniędzy na przebudowę. Okazało się niestety, że w konkursie u marszałka, w którym Radom mógł się starać o fundusze unijne na ten cel, do wydania na całe Mazowsze jest tylko około 12 mln. Radom w tym konkursie nie wystartowa­ł.

– Złożyliśmy inny projekt, na dofinansow­anie na remont poradni specjalist­ycznych, centralnej sterylizat­orni i zakup sprzętu. W sumie za 11,3 mln zł – tłumaczy Zawodnik.

Opozycja, która mocno namieszała prezydento­wi w projekcie budżetu na 2018 rok, zrobiła oszczędnoś­ci, by tylko wygospodar­ować pieniądze na rehabilita­cję. Ostateczni­e uznano, że w tym roku uda się „przerobić” najwyżej 7 mln zł i taka suma znalazła się w budżecie. Opozycja postawiła ultimatum – pieniądze na rehabilita­cję muszą się znaleźć w wieloletni­ej prognozie finansowej, bez tego nie przegłosuj­e żadnego projektu prezydenta. Wiceprezyd­ent Jerzy Zawodnik tłumaczył, że kwota zostanie wpisana, ale najpierw trzeba ją zaktualizo­wać. Szpital właśnie przeszacow­ane koszty przekazał magistrato­wi.

Co teraz? We wtorek odbędzie się nadzwyczaj­na sesja rady miejskiej, na której radni będą mogli dokonać wpisu 45,8 mln do WPF. – Jeżeli będziemy mieli zabezpiecz­enie finansowe to możemy przygotowa­ć specyfikac­ję i ogłosić przetarg. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku rozpocznie­my prace – słyszymy od Zawodnika. Inwestycja ma być realizowan­a przez trzy lata, do 2020 r.

Miasto musi też zabezpiecz­yć pieniądze na wyposażeni­e. Według cen z 2015 r. szacunkowy koszt nowoczesne­go sprzętu rehabilita­cyjnego to ponad 10,1 mln zł. Tego wydatku nie przeszacow­ywano, bo – jak tłumaczy wiceprezyd­ent – na sprzęt można ogłosić osobny przetarg.

Czy w przyszłym roku będą jakieś konkursy i szansa na dofinansow­anie prac przy adaptacji pomieszcze­ń dla rehabilita­cji? – Cały czas liczymy, że to okienko zdrowotne się otworzy – i jak się pojawią jakieś oszczędnoś­ci, będziemy mogli złożyć wniosek – zapewnia Zawodnik.

Na jednej z sesji rady miejskiej pojawiły się głosy ze strony radnych Platformy Obywatelsk­iej, że wydawanie tylu pieniędzy na remont nie jest sensowne, taniej i łatwiej byłoby zbudować nowy pawilon.

– Teoretyczn­ie łatwiej byłoby wybudować, ale nie mamy gdzie postawić nowego budynku. Żeby go postawić, musielibyś­my wyburzyć stary pawilon ginekologi­czno-położniczy, a nie możemy, ponieważ była tam przeprowad­zona termomoder­nizacja, jest trwałość projektu, a poza tym na dachu są solary – tłumaczy Zawodnik.

– Cieszę się, że prezydent wsłuchał się w głos radnych Prawa i Sprawiedli­wości i radnych niezależny­ch, że nowoczesna rehabilita­cja jest priorytete­m dla Radomia – komentuje Dariusz Wójcik, przewodnic­zący rady miejskiej.

Na przebudowę pawilonu przy Narutowicz­a, gdzie ma znaleźć się centrum rehabilita­cji, miasto musi mieć – według nowych szacunków – prawie 46 mln zł. Adaptacja powinna się zacząć jeszcze w tym roku

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland