Kto zaszkodził czwartoklasistom?
– Dodaktowe roczniki w podstawówkach, nauczyciele gimnazjalni w klasach młodszych. To są zmiany, które realnie dotyczyły badanych czwartoklasistów – mówią współautorzy polskiego raportu z badania TIMSS.
Dlaczego polscy czwartoklasiści wypadli gorzej w TIMSS w 2019 roku niż cztery lata temu? Wiceminister Maciej Kopeć przedstawił na wcześniej nagranej prezentacji trzy powody. Według polityka PiS to: „porażka reformy sześciolatków”, strajk nauczycieli z kwietnia 2019 roku i fizyka, która jako przedmiot została przesunięta do wyższych roczników.
Mimo że polskiego raportu nt. TIMSS jeszcze nie ma (publikacja zapowiadana jest na 15 grudnia), o wnioskach zdążyliśmy porozmawiać z jego współautorami. Pytamy ekspertów, czy zgadzają się ze stanowiskiem MEN w sprawie przyczyn gorszych wyników czwartoklasistów.
1. Sześciolatki wypadły podobnie do siedmiolatków
Ten wniosek dotyczy głównie matematyki. Również w obszarze nauk przyrodniczych sześcio- i siedmiolatki mają wyniki porównywalne, potwierdza Dominik Marszał – współautor polskiego raportu dot. TIMSS, autor podręczników do przyrody i nauczyciel w szkole podstawowej.
Małgorzata Zambrowska z Akademii Pedagogiki Specjalnej, również współautorka polskiego raportu, podkreśla też, że patrząc na wyniki z całego świata, widać wyraźnie, że wiek uczniów nie musi warunkować wyników. – To nie jest tak, że młodsze dzieci powinny mniej umieć. Są kraje, w których młodsze dzieci osiągały lepsze wyniki niż starsze dzieci z innych krajów. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób dzieci są uczone – ocenia Zambrowska.
2. To niepokój związany z reformą doprowadził do strajku
– Rzeczywiście, okienko badawcze przypadało na przełom kwietnia i maja 2019 r. – mówi Małgorzata Zambrowska. – Jest pewne, że dzieci odczuwały niepokój związany z tym, co dzieje się wokół szkoły, panowało napięcie społeczne, a strajk nauczycieli był ważnym wydarzeniem. W wynikach tego jednak nie zobaczymy. Nie ma na to twardych danych. To jedynie interpretacja – dodaje Zambrowska.
Przypomnijmy też, że sam strajk nauczycieli trwał od 8 do 26 kwietnia 2019 roku. W tym czasie były również Święta Wielkanocne i egzamin ósmoklasisty. Jak przypomniała dziennikarka TVN 24 Justyna Suchecka, uczniowie stracili zaledwie osiem dni nauki.
Z kolei Marcin Karpiński uważa, że ta interpretacja dla polityków jest „wyjątkowo ryzykowna”. – Bo przecież nie możemy zapomnieć, co doprowadziło nauczycieli do strajku. Reforma wdrażana od 2017 roku mocno zdezorganizowała pracę szkół. Likwidowano
gimnazja, do szkół podstawowych wciskano dodatkowe dwa starsze roczniki, a uczniowie często uczyli się w trudnych warunkach. Lekcje wuefu odbywały się na korytarzu, bo brakowało miejsca. Była większa zmianowość. Do tego nauczyciele gimnazjalni musieli się przerzucić na nauczanie klas młodszych. To są zmiany, które realnie dotyczyły badanych czwartoklasistów przez blisko dwa lata – przypomina Karpiński.
3. Co ze zmianą podstawy programowej dla czwartoklasistów?
Jeśli chodzi o zmiany w podstawie programowej wprowadzone przez Annę Zalewską w 2017 roku, eksperci również nie dają nam prostych odpowiedzi. Dominik Marszał, który analizował wyniki TIMSS, uważa, że zadania z tego badania są osadzone w wiadomościach, ale kładą też nacisk na wykorzystanie wiedzy i rozumowanie. – Mają zdecydowanie szerszy kontekst. Nie można więc szukać tu prostych odpowiedzi, że chodzi jedynie o zmiany podstawy programowej z fizyki. Polskim czwartoklasistom gorzej poszło rozumowanie, za to dobrzy są w wykorzystaniu wiedzy – mówi Marszał.
+