Zgoda dla litewskiego gazoportu
Rząd Litwy może przyznać 448 mln euro pomocy publicznej na budowę i eksploatację gazoportu w Kłajpedzie – zdecydowała Komisja Europejska. – Ta pomoc zmniejszy zależność Litwy od dostaw gazu z jednego źródła i poprawi bezpieczeństwo dostaw gazu. A dywersyfikacja źródeł dostaw gazu przyczyni się do wzrostu konkurencji między dostawcami, z korzyścią dla konsumentów – powiedział komisarz UE ds. konkurencji Joaquin Almunia, tłumacząc zgodę na wsparcie przez władze Litwy budowy gazoportu w Kłajpedzie, który ma być otwarty za rok. Na razie Litwa jest całkowicie zależna od importu gazu od Gazpromu.
Wzeszłym roku rząd Litwy przyznał państwowe gwarancje dla kredytów na inwestycję w Kłajpedzie. Ponadto Wilno postanowiło wprowadzić „opłatę LNG”, która będzie doliczana do wszelkich opłat za przesył gazu na terenie Litwy, a dochody z tej opłaty pokryją częściowo koszty budowy i eksploatacji gazoportu.
Bruksela zaakceptowała obie formy litewskiej pomocy publicznej dla terminalu w Kłajpedzie.
Z zadowoleniem decyzję KE skomentowała prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, krytykując przy tym polityków, którzy grozili, że Brukse- la nie zaakceptuje pomocy dla gazoportu. – Zagrożenia pojawiają się najczęściej z powodu naszej głupoty i populizmu – powiedziała w czwartek prezydent Litwy cytowana przez agencję BNS.
Decyzję o budowie gazoportu wKłajpedzie podjął poprzedni, prawicowy rząd Litwy. Stało się to w czasie sporów z Gazpromem, które rozpaliły się, kiedy Wilno postanowiło pozbawić spółkę Gazpromu udziałów wsieci litewskich gazociągów. Było to zgodne z unijnymi reformami energetycznymi, które nie pozwalają, by firmy handlujące gazem jednocześnie zarządzały gazociągami, bo mogą blokować konkurencję.
Wodpowiedzi rosyjski koncern nie zgodził się obniżyć cen swojego gazu dla Litwy, które dziś są najwyższe wUE. Ale to nie złamało oporu litewskiego rządu. Litewskie władze nie tylko pospiesznie zaczęły budowę gazoportu wKłajpedzie, ale wzeszłym roku oskarżyły także Gazprom o zawyżanie cen gazu i pozwały rosyjski koncern do arbitrażu w Sztokholmie o zwrot prawie 2 mld dol. nadpłaty.
Zdominowany przez socjaldemokratów obecny rząd Litwy negocjuje z Gazpromem obniżkę cen i nowe warunki współpracy, ale jak dotąd – bez efektów.