Ogrody Czytelników Pierwsze siewy
Szanowni Państwo, chciałam się pochwalić moimi pięknymi chińskimi różami, czyli hibiskusami. Przywiozłam od mojej siostry kilka lat temu gałązeczkę hodowanej przez nią w domu chińskiej róży. Wsadziłam do słoiczka z wodą i kiedy puściła korzonki, umieściłam w doniczce z ziemią. Bardzo ładnie i bez problemu rosła i po dwóch latach zakwitła. Zrobiłam więc następne szczepionki. Dziś mam kilka tych roślinek i nawet podarowałam sąsiadce. Moje mają już kilka lat i są półtorametrowymi krzewinkami. Można je przycinać i formować według uznania. Bardzo ładnie się krzewią. Zimą, niestety, trzeba je przetrzymywać w domu. Nie tracą liści i mogą być ozdobą. U mnie w Boże Narodzenie wieszam na nich dodatkowe bombki, a w Wielkanoc – jajeczka. Kwitną pięknie już od wiosny do późnej jesieni. Nawet przeniesione do domu na zimę i postawione przy dostępie światła też kwitną – tylko mniej obficie. Nagrodą przy dbaniu o nie (wymagają nawożenia) jest mnóstwo pięknych pełnych kwiatów wielkości dłoni i wciąż zawiązujących się nowych pąków. Róże kochają słońce i wilgoć, dlatego już od wiosny wystawiam je na słoneczny balkon lub do ogrodu. Ja hołduję zasadzie, że to, co sama wyhoduję, bardziej cieszy. Dlatego rzadko kupuję gotowe sadzonki, a często przycinam stare rośliny, przetrzymuję do wiosny, a one na wiosnę pięknie się rozrastają i są matecznikiem dla nowych. Zbieram też nasionka i wysiewam je wiosną do skrzynek. Pozdrawiam wszystkich balkonowiczów i ogródkowiczów.
Nina Macenowicz, Warszawa Jeżeli mamy miejsce i odpowiednie warunki, to siejemy kwiaty jednoroczne i warzywa.