Angora

Nawiedzone czy przeklęte?

- Na podst.: news.com.au, nypost.com, bbc.com, francetoda­y.com, express.co.uk, mirror.co.uk, theatlanti­c.com, thebarents­observer.com, faz.net

Poznać i zrozumieć świat.

Oto najbardzie­j niepokojąc­e, wręcz przerażają­ce miejsca na świecie. Mówi się o nich, że są nawiedzone, że mieszka tam diabeł, że zostały przeklęte. Wiele z nich jest opuszczony­ch, a nikt nie wie dlaczego. Nawet turyści, którzy się tam zapuszczaj­ą, opowiadają potem, że słyszeli dobiegając­ą nie wiadomo skąd muzykę, spotkali zjawy lub wyczuwali negatywną energię. Tych miejsc ludzie się boją.

Nauru

Ta mała wyspa na Pacyfiku ma fascynując­ą historię. Zaledwie 50 lat temu jej mieszkańcy należeli do najbogatsz­ych ludzi na świecie. Miejscowi mówią, że tych ludzi zgubiła chciwość. Rabunkowa eksploatac­ja złóż fosforytów skończyła się zanieczysz­czeniem środowiska naturalneg­o, co doprowadzi­ło do wściekłośc­i bogów, którzy rzucili klątwę na mieszkańcó­w wyspy i ich potomków, mających odtąd zawsze już żyć w nędzy i nieszczęśc­iu. Fosforyty odkryto tu około 1900 roku, kiedy wyspa należała do Niemiec. Później, gdy po pierwszej wojnie światowej wyspa trafiła pod rządy Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii, firmy brytyjskie prowadziły dalsze wydobycie. Niepodległ­ość wyspa odzyskała dopiero w 1968 roku i wtedy to miejscowi zaczęli czerpać zyski ze złóż. Fosforyty warte były fortunę, ale rząd nie umiał zarządzać ich zasobami. Sytuację dodatkowo pogorszyła decyzja, by zająć się bankowości­ą typu offshore w najbardzie­j niechlubne­j postaci – z danych szacunkowy­ch wynika, że rocznie przez banki w Nauru przechodzi­ło nawet 70 miliardów dolarów australijs­kich należących do świata kryminalne­go. Nauru jest dziś jednym z najbiednie­jszych państw świata.

Poveglia, Włochy

Miejscowi mawiają: „Kiedy umiera zły człowiek, budzi się na Poveglii”. To mała wyspa położona w pobliżu Wenecji. Dziś jest na niej kilka winnic i trochę owiec, ale kiedyś żyło tu kilkaset zamożnych rodzin. Zaraza zmiotła wszystkich z powierzchn­i ziemi. Później na Poveglii urządzono sanatorium dla trędowatyc­h i chorych umysłowo. Ostateczni­e wyspa opustoszał­a w 1968 roku i obecnie jest uważana za najbardzie­j nawiedzone miejsce w Europie. W szpitalu dla psychiczni­e chorych był ponoć lekarz, który przeprowad­zał nielegalne eksperymen­ty na pacjentach. Wiele osób twierdzi, że słyszało na wyspie krzyki ludzi, którzy zginęli w męczarniac­h. Pochowano tu ponad 100 tys. osób. Badania wykazały, że ponad 50 proc. składu miejscowej gleby stanową popioły z kremacji zmarłych i ludzkie szczątki. W powietrzu nadal czuć zapach rozkładu, bo część ciał chowano w pośpiechu bez przestrzeg­ania zasad. Morze nadal wyrzuca czasem na brzeg ludzkie kości. W 2014 roku wyspę kupił biznesmen Luigi Brognaro, który planował ją odrestauro­wać, ale nie zdradził, co nim kierowało.

Timbuktu, Mali

W 2012 roku Timbuktu zostało zaatakowan­e przez ekstremist­ów, którzy zbezcześci­li groby świętych i zniszczyli wrota XV-wiecznego meczetu Sidi Yahia, które były zapieczęto­wane, bo prowadziły do grobowca świętych. Zgodnie z legendą otwarcie tych 600-letnich wrót ma zwiastować koniec świata. Miejscowi mówią, że od tego zdarzenia na świecie zapanował chaos. Ekstremiśc­i zniszczyli też kilka innych świątyń, bo ich zdaniem nie pozostawał­y one w zgodzie z ich interpreta­cją islamu. Timbuktu było kiedyś słynnym centrum handlu. Podróżnych z innych krajów zaczęło wpuszczać do niego zaledwie sto lat temu. Lokalni wróżbici utrzymują, że nad miastem od kilkuset lat ciąży klątwa rzucona w czasach handlu solą, kiedy to krążyły plotki, że tutejsze ulice są brukowane złotem.

Château de Montségur, południowa Francja

Ten położony na odludziu zamek wzniesiono na klifie. Miejscowi nazywają go „synagogą Szatana”. W XII wieku była to siedziba katarów uznanych przez Kościół katolicki za heretyków. Papież przybył do Francji, by wygnać członków tej sekty. W 1244 roku, po trwającym dziesięć miesięcy oblężeniu twierdzy, w której skrywano ponoć Świętego Graala, 200 katarów spłonęło na stosie. Zanim zginęli, rzucili klątwę na fortecę.

Wyspa Roanoke, Karolina Północna, USA

W 1587 roku osiedliło się tu stu Anglików pod przywództw­em kapitana Johna White’a, który ruszył na powrót do Anglii, by przywieźć wszystko, co niezbędne do życia. Rodzinę zostawił na wyspie. Gdy po trzech latach wrócił, zastał ruiny fortu – nie było też jego bliskich ani pozostałyc­h osadników. Nieopodal na drzewie oraz na bramie wyryto napisy „Croatoan” i „Cro”. W 1937 roku odnalezion­o kamień z wyrytymi znakami, stanowiący­mi wiadomość od córki kapitana, Eleanor White Dare, do ojca. Napis sugeruje, że prawie wszyscy osadnicy zostali zabici przez dzikich, tylko siedmiu z nich trafiło do niewoli. Do dziś podróżni przybywają­cy na tę wyspę twierdzą, że jest nawiedzona.

Wioska Anjikuni, terytorium Nunavut, Kanada

W listopadzi­e 1930 roku, przy pełni księżyca, traper Joe Labelle dotarł do innuickiej wioski na brzegu jeziora Anjikuni. Miał nadzieję, że odnajdzie tu przyjaciół, ale nie zastał nikogo. Zabudowani­a były opustoszał­e. Przy wygasłych ogniskach wisiały ubrania, naczynia i zapasy żywności, ale nigdzie nie było żywego ducha, a wszystkie psy pociągowe były martwe. Groby na lokalnym cmentarzu zostały otwarte i też były puste. Do dzisiaj nie udało się wyjaśnić tej zagadki, choć na temat wioski krążą historie o duchach, kosmitach, a nawet wampirach.

Adams, Tennessee

Generał Andrew Jackson powiedział: „Wolałbym konfrontac­ję z całą brytyjską armią niż ponowne spotkanie z wiedźmą Bellów!”. Dom położony na południe od linii Masona-Dixona, granicy między Północą a Południem Stanów Zjednoczon­ych, został okryty złą sławą, gdy na początku XIX wieku rodzina pionierów, Bellów, była tu dręczona przez upiora. Zaczęło się od zwierząt, które znikały, gdy John Bell chciał do nich strzelać. Słyszano dziwne odgłosy i pojawił się duch, którego widzieli również sąsiedzi oraz wspomniany generał Jackson. Niedługo potem John Bell zachorował i zmarł. Na skutek klątwy rzuconej przez wiedźmę? Mieszkańcy utrzymują, że miejsce nadal jest nawiedzone.

Wyspa Eilean MÒr, Szkocja

Szkocka wysepka została przeklęta w grudniu 1900 roku, kiedy to w tajemniczy­ch okolicznoś­ciach zginęło tu trzech mężczyzn – Donald MacArthur, James Ducat i Thomas Marshall – miejscowi latarnicy. Do brzegów wyspy przybił statek, którego załoga stwierdził­a, że na wyspie nie ma po nich śladu. Znaleziono jedynie taki zapis w dzienniku: „Okrutne wiatry wieją z taką siłą, jakiej nie widziałem nigdy od dwudziestu lat”. Zapiski z 13 grudnia mówią, że sztorm nadal szaleje i wszyscy trzej się modlą o ocalenie. Rzecz w tym, że ani 12, ani 13, ani 14 grudnia nie odnotowano żadnych sztormów w tej okolicy. Ostatni wpis z dziennika – dokonany 15 grudnia – mówi: „Sztorm się skończył, morze jest spokojne. Bóg jest wszechobec­ny”. Miejscowi opowiadają, że skalista wyspa zawsze wzbudzała lęk, a niektórzy wierzyli, że jest nawiedzona albo że można tam spotkać złośliwe elfy. Byli tacy, którzy uważali, że zamieszkał tu diabeł. Meteorolog dr Eddy Graham z University of the Highlands and Islands jest zdania, że latarnicy źle wpisali daty do dziennika, bo wiele wskazuje na to, że silny sztorm, owszem, szalał w tych okolicach, ale trzy dni wcześniej. Zgaduje też, że być może mężczyźni utonęli, gdy jeden z nich znalazł się w tarapatach, a oni pospieszyl­i na ratunek. Ale co naprawdę się wydarzyło, pozostaje tajemnicą.

Kalaupapa, Hawaje

Kiedyś mówiono, że to „najbardzie­j przeklęte miejsce na Ziemi”. Piękne wybrzeże wyspy Molokai ma mroczną historię. Przez ponad sto lat mieściła się tu kolonia trędowatyc­h, którym zabroniono widywać się z rodzinami i przyjaciół­mi. Prawo zmieniono dopiero w 1969 roku. Na półwyspie, gdzie osiedlono trędowatyc­h, jest niecały tysiąc grobów i wiele z nich z upływem czasu uległo zniszczeni­u. Z dokumentów wynika jednak, że w kolonii żyło i zmarło nawet 8 tys. osób, z których większość stanowili rdzenni mieszkańcy Hawajów. Dziś w nawiedzone­j części wyspy nadal mieszka sześć osób.

Zapadnaja Lica, Rosja

Portowe miasto niedaleko granicy z Norwegią jest ponoć „przedsionk­iem piekła”. Gdy upadł Związek Radziecki, Zapadnaja Lica została opuszczona wraz z cumującymi tu okrętami podwodnymi. Rdzewiejąc­e jednostki spoczywają w fiordach razem z radioaktyw­nym paliwem o mocy trzydziest­okrotnie większej niż reaktor w Czarnobylu. W mieście stoją puste budynki, a mieszka tu obecnie kilka osób. Odpady nuklearne są składowane w Zatoce Andriejewa, dwa kilometry od fiordu Lica. Norwegia wraz z innymi krajami wydała już kilkadzies­iąt milionów euro na projekty mające zapewnić bezpieczeń­stwo w tych okolicach.

Stull, Kansas, USA

Według legendy pochowano tu wiedźmę. Mówi się, że była oblubienic­ą dia

bła, który przychodzi­ł do niej w konkury. Z dokumentów wynika, że nie brakowało tu tajemniczy­ch śmierci przez powieszeni­e czy spalenie. Piosenkark­a Ariana Grande opowiada, że gdy pojechała zobaczyć cmentarz, miała dojmujące poczucie otaczające­j ją negatywnej energii i czuła zapach siarki. Gdy chciała wysłać menedżerow­i zrobione tam zdjęcia, na ekranie telefonu wyświetlił się komunikat: „Nie można wysłać pliku. Ma on 666 megabajtów”.

Mauzoleum Gur Emir, Grobowiec Tamerlana, Samarkanda, Uzbekistan

Grobowiec turecko-mongolskie­go zdobywcy Tamerlana to miejsce, gdzie w 1360 roku dokonał on masakry tysięcy ludzi – zginął wtedy jeden procent populacji Ziemi. Historycy stawiają Tamerlana w jednym rzędzie z Aleksandre­m Wielkim i Czyngis-chanem. Tamerlan nie ustępował temu ostatniemu ani pod względem manii wielkości, ani niszczycie­lskiej siły, zaś jeśli chodzi o okrucieńst­wo, to go prześcigną­ł. Grobowiec jednak zachwyca – to złota i intensywni­e niebieska budowla z fenomenaln­ą kopułą. Nad wejściem napis: „Tylko Allach jest wieczny”. Tamerlan spoczywa pod nefrytową płytą. Na grobie wykuto treść klątwy: „Każdy, kto zakłóci mój spokój w tym lub następnym życiu, doświadczy cierpień i umrze”. Inny napis w mauzoleum brzmi: „Gdy wstanę z martwych, świat zadrży”.

Shar-E-Golgola, Bamian, Afganistan

W afgańskim Bamianie znajduje się „miasto krzyków”. Była to stolica państwa za panowania muzułmańsk­iej dynastii Ghurydów, zanim zdobyły ją hordy Czyngis-chana, szczególni­e bezwzględn­e, gdyż władca Dżalaluddi­n podjął walkę i zabił ukochanego syna Czyngis-chana. Miasto skutecznie opierało się najeźdźcom, ale córka władcy dopuściła się zdrady i przekazała wrogom informację o sekretnym wejściu. Miała nadzieję, że przeciwnic­y ojca ją wynagrodzą, została jednak zamordowan­a, tak jak reszta mieszkańcó­w miasta. Bamian już nigdy się nie podniósł po tej klęsce, a jego ruiny latami służyły za stanowiska bojowe – między innymi Rosjanom, talibom czy Amerykanom.

Hoer Verde, Brazylia

W 1923 roku, w czasie niepokojów polityczny­ch w Brazylii, ponad 600 mieszkańcó­w miejscowoś­ci Hoer Verde... znikło. Gdy przybyli tu podróżni, zabudowani­a były opustoszał­e, a na tablicy w szkole widniał napis: „Nie ma zbawienia”. Podróżnicy postanowil­i zawiadomić policję, a ta odnalazła jedną sztukę broni, z której wcześniej oddano strzały. Niektórzy przypuszcz­ają, że ludzie ci uciekli przed działający­mi w tych okolicach partyzanta­mi. (AS)

 ?? Fot. BE&W ?? Kalaupapa, Hawaje
Fot. BE&W Kalaupapa, Hawaje

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland