Grecja, uchodźcy, Chiny, UE...
Kiedy w referendum głosowaliśmy wejście do UE, głosowałam na TAK. Dziś, pomimo widocznych zmian na lepsze, powiedziałabym NIE. Nie mam za grosz zaufania do polityki Unii i coraz wyraźniej widzę słuszność krytyki UE głoszoną przez pana Korwin-Mikkego, choć może robi to nieco zbyt dosadnie.
Grecja... Ich zadłużenie nie wzięło się z powietrza, proces zadłużania trwał długie lata. I co? UE nie wiedziała? Jeśli nie wiedziała, to znaczy, że siedzą tam sami głupcy. Jeśli wiedziała, to znaczy, że świadomie działali na zgubę Grecji. Banki pożyczające Grecji nie wiedziały, że ich dług przekracza wszelkie możliwości spłaty? Nie sprawdzały, tak jak mnie, gdy chcę wziąć głupie 20 tys. zł (...)? Jeśli mówi się otwarcie, że kryzys z początku tego wieku to wynik polityki banków amerykańskich, to banki europejskie okazały się głupie do kwadratu. A może to nie głupota, tylko celowe działanie?
Uchodźcy z Afryki... Realia są takie, że albo UE zaadoptuje od razu całą Afrykę i weźmie ją na utrzymanie, albo natychmiast zablokuje dalszy napływ uchodźców. Na żadne z tych rozwiązań UE nie pójdzie, bo na pierwsze rozwiązanie nikogo nie stać, a drugie byłoby „politycznie niepoprawne”. Oczywiście współczujemy ludziom uciekającym z kraju objętego wojną, ale u nas powinien już dawno włączyć się instynkt samozachowawczy. Mowa jest o rozłożeniu 60 tysięcy uchodźców. Jakie 60 tysięcy! Raczej 6 milionów albo i więcej. Bo jak już z trudem rozlokują te 60 tysięcy, to więcej ich nie przybędzie? Chyba tylko naiwni głupcy z Brukseli tak myślą.
Chiny... Kryzys i recesja. Jeśli UE była tak głupia, że nie widziała zagrożenia ekspansją chińskiej taniochy i uzależnieniem swojej gospodarki od nich, to gratuluję... A problem zanieczyszczenia środowiska przez przemysł krajów „rozwiniętych” to mały