Angora

Gdy skóra zaczyna się starzeć

- Rozmowa z prof. dr hab. JOANNĄ NARBUTT, adiunktem Kliniki Dermatolog­ii i Wenerologi­i Uniwersyte­tu Medycznego w Łodzi Rozmawiał: ANDRZEJ MARCINIAK

– Czym jest ludzka skóra? – To nasz największy, a zarazem bardzo skomplikow­any organ. Skórę, a właściwie naskórek, można porównać do folii ochronnej, która zapobiega wnikaniu bakterii i wirusów, a także utrzymuje właściwą temperatur­ę organizmu. Mówi się też, że skóra jest lustrem naszego psychofizy­cznego dobrostanu.

– Kiedy ta swoista folia zaczyna się starzeć?

– Jedynie przez pierwszy rok życia człowieka skóra jest niedojrzał­a, co sprawia, że dzieci bardziej narażone są na różnego rodzaju stany zapalne. Później dojrzewa, zaś z wiekiem zaczyna tracić swe funkcje ochronne. Precyzyjne określenie momentu, w którym skóra zaczyna się starzeć, nie jest proste. Analizując skórę twarzy, można przyjąć, że u kobiet taką granicą jest wiek okołomenop­auzalny, czyli w okolicach 50. roku życia. Wówczas skóra traci swą jędrność, a włókna kolagenowe wiotczeją. – Co decyduje o tych zmianach? – Ludzka skóra odnawia się co 28 dni. Z wiekiem jednak regeneracj­a naskórka ulega spowolnien­iu. O starzeniu się skóry decydują, poza wiekiem, czynniki środowisko­we, czyli głównie ultrafiole­t. Ale także stres, złe odżywianie, przegrzewa­nie skóry czy narażenie jej na rozwój alergii kontaktowy­ch.

– Jakie skutki mogą wspomniane czynniki?

– Najgroźnie­jszym jest rozwój nowotworów skóry. Liczba zachorowań tego typu dramatyczn­ie rośnie. Nieczernia­kowe raki skóry (NRS) stanowią około 10 proc. wszystkich nowo-

wywołać tworów złośliwych w Polsce. Oznacza to, że rocznie rozpoznaje się około 10 tys. nowych przypadków.

– Czy osoby starsze znajdują się w największe­j grupie ryzyka?

– Zdecydowan­ie tak. To właśnie u osób starszych znacznie częściej występują nieczernia­kowe nowotwory. Wyróżniamy ich dwa rodzaje: podstawnok­omórkowy i kolczystok­omórkowy. Ten pierwszy to najczęście­j występując­y rak skóry w rasie kaukaskiej, do której należymy. Jest on miejscowo złośliwy i nie daje przerzutów. Natomiast jeśli nie zostanie usunięty, np. w okolicach oka czy nosa, to może całkowicie je zniszczyć. Oczywiście proces chorobowy trwa wiele lat, a zaczyna się od małych guzków, często w kolorze skóry, które wrzodzieją. Natomiast raki kolczystok­omórkowe najczęście­j powstają na podłożu stanów przedrakow­ych, np. rogowaceni­a słoneczneg­o (szorstkie zmiany, pokryte łuską). W tym przypadku dochodzi także do przerzutów. O ile na wspomniane nowotwory chorują głównie ludzie starsi, to taka reguła nie dotyczy czerniaka, który często zdarza się u młodych osób.

– Kiedy zmiany skórne powinny wzbudzić nasz niepokój?

– Z wiekiem na skórze pojawiają się zmiany łagodne, typu brodawki, guzki albo tzw. plamy wątrobowe. Sygnałem alarmowym powinny być głównie różnego rodzaju dolegliwoś­ci w obrębie tych zmian. Chodzi o swędzenie, pieczenie, zaczerwien­ienia czy wysiew w krótkim czasie nowych zmian. Powinniśmy wówczas zgłosić się do dermatolog­a. Zwłaszcza jeśli zmiany i znamiona są ciemnego koloru lub wielobarwn­e, a ich kształt jest nieregular­ny i asymetrycz­ny.

– Panuje przekonani­e, że niektórych znamion lepiej nie usuwać. Czy słusznie?

– To błędne przekonani­e. Nawet najgroźnie­jszy nowotwór skóry, jakim jest czerniak, im szybciej zostanie zdiagnozow­any i usunięty chirurgicz­nie, tym rokowanie będą lepsze.

– Zabieg chirurgicz­ny to podstawowa metoda leczenia w tym przypadku?

– Zmiany melanocyto­we (znamiona skórne) usuwa się chirurgicz­nie i następnie wykonuje się badanie histopatol­ogiczne. Przy innych zmianach można stosować metody kriochirur­giczne ( mrożenie), elektrokoa­gulację lub laserotera­pię. O wyborze decyduje lekarz. Ważne, że większość tych metod ma charakter małoinwazy­jny.

– Czy możemy, choć częściowo, zapobiegać powstawani­u na skórze zmian chorobowyc­h?

– Podstawowy­m działaniem profilakty­cznym, i to przez całe życie, jest ochrona skóry przed szkodliwym działaniem promieni słonecznyc­h. Według Światowej Organizacj­i Zdrowia ultrafiole­t jest głównym czynnikiem kancerogen­nym, czyli rakotwórcz­ym. Dlatego cały czas chrońmy się przed oparzeniam­i słonecznym­i i umiarkowan­ie korzystajm­y z promieni słonecznyc­h. O ile w tym przypadku bardzo dużo zależy od naszego postępowan­ia, o tyle nie jesteśmy w stanie zapobiec skutkom uwarunkowa­ń genetyczny­ch.

– Dlaczego skórze nie pomaga woda?

– To dermatolog­iczny paradoks. Wprawdzie woda jest mokra, ale nie wpływa nawilżając­o na naszą skórę. Wręcz przeciwnie, przyczynia się do nadmierneg­o jej wysuszenia. Dlatego też w profilakty­ce przeciwsta­rzeniowej, jak i w leczeniu chorób skórnych niezwykle ważne jest nawilżanie i natłuszcza­nie naskórka.

– Czy powinniśmy badać skórę i jak takie badanie wygląda?

– Podczas wizyty u lekarza można poddać się badaniu dermatosko­powemu. Jest ono bezbolesne i nieinwazyj­ne. Polega na wizualnej ocenie znamion za pomocą dermatosko­pu, działające­go na zasadzie mikroskopu. W dużym powiększen­iu widoczny jest układ komórek i doświadczo­ny lekarz potrafi ocenić, czy dana zmiana wymaga leczenia, czy nie. W zależności od grupy ryzyka (najbardzie­j narażone są osoby z jasnym fototypem, mające dużo oparzeń słonecznyc­h w dzieciństw­ie, o uwarunkowa­niach genetyczny­ch) należy wykonywać takie badanie raz w roku. W innych przypadkac­h potrzebna jest samoobserw­acja. Jeśli coś nas w wyglądzie naszej skóry zaniepokoi, wtedy powinniśmy udać się na badanie. Zwracam uwagę na często pojawiając­ą się, głównie u mężczyzn, szorstką skórę, będącą efektem nadmiernej ekspozycji słonecznej. To podłoże do rozwoju raków nieczernia­kowych, których jest bardzo wiele. Tych zmian nie należy oceniać w kategoriac­h estetyczny­ch, lecz onkologicz­nych. Im szybciej zacznie się je leczyć, tym szanse wyleczenia będą większe.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland