Wycięli pacjentowi zdrową nerkę
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej we Wrocławiu lekarze wycięli pacjentowi zdrową nerkę. Mężczyzna miał przejść operację, ponieważ na drugiej nerce ma złośliwy nowotwór. Szpital przyznaje, że doszło do karygodnego błędu lekarskiego. Lekarz, który przeprowadzał operację, został już zawieszony. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Operację przeprowadzono na początku tygodnia w szpitalu przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. U 57-letniego pacjenta zdiagnozowano guza nerki. Lekarze zdecydowali się ją wyciąć, ale omyłkowo usunęli zdrową nerkę.
– Doszło do karygodnego błędu, to nie ulega wątpliwości. Nie wie- my, dlaczego tak się stało. Być może rutyna, być może zmęczenie. W każdym razie procedury nie zostały zachowane – przyznaje prof. Romuald Zdrojowy, ordynator Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
Lekarz, który przeprowadzał operację, został już zawieszony. W szpitalu powołano specjalną komisję, przed którą doktor ma się stawić. – To bardzo dobry, doświadczony lekarz. Bardzo przeżywa teraz to, co się stało – dodaje ordynator. O sytuacji powiadomiono również rzecznika dyscyplinarnego.
– Jak tylko zakończymy wewnętrzną procedurę wyjaśniającą, powiadomimy prokuraturę – zapowiadał rano prof. Zdrojowy.
Po południu takie zawiadomienie wpłynęło do Prokuratury Rejonowej we Wrocławiu. Wcześniej jed- nak śledczy zdecydowali się sami podjąć działania.
– Po doniesieniach medialnych prokurator zdecydował się wszcząć postępowanie w tej sprawie – informuje Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
W tej chwili zespół lekarzy ma zdecydować, jaką metodą przeprowadzić operację na chorej nerce. Będą chcieli usunąć guza. Nowotwór jest złośliwy, a w takiej sytuacji zazwyczaj wycina się całą nerkę.
Szpital prowadzi już rozmowy z rodziną pacjenta na temat ewentualnych odszkodowań.
– Najważniejsze dla nas jest teraz przygotowanie pacjenta do operacji, w której usuniemy guza z chorej nerki. Jest duża szansa, że operacja się powiedzie – dodaje ordynator i zapowiada, że osobiście przeprowadzi zabieg.