Co kryje jezioro Świętajno
Dziś rozpocznę nietypowo – od fragmentu scenariusza, a właściwie scenopisu do inscenizacji filmowej pisanej dla portalu Onet.pl. UWAGA! TYLKO DLA DOROSŁYCH! SCENA I Napis: Gdzieś w Polsce – jesień 2007 roku. Dom. Wieczór. Ostra scena erotyczna w łóżku. Naga kobieta „ujeżdża” faceta. Facet: – Ale jazda, odlot... Mężatka: – Dawaj, dawaj, mnie do odlotu daleko...
Facet (nagle nieruchomieje): – Ty, ktoś grzebie w zamku! W drzwiach...
Mężatka (wybiega półnaga z pokoju): – Uciekaj, schowaj się...
Wchodzi do przedpokoju i próbuje seksownym zachowaniem zatrzymać męża.
Mąż: – Jest jakaś kolacja w tym domu?
Żona: – Ja jestem kolacją... (on odpycha nagą żonę).
Mąż: – A ty co? Dupą gotujesz? Co to za nowy zwyczaj – żreć dawaj... (rozbiera się, idzie w kierunku toalety).
Mąż wchodzi do toalety, widzi faceta na kiblu.
Mąż: – O, przepraszam (zamyka drzwi i po zastanowieniu wraca). Mąż: – A pan co tu robi? Facet (nagi): – Musiałem do toalety, to nie jest tak, jak pan myśli...
Mąż zaczyna dusić faceta w łazience. Drzwi zamykają się. Pod drzwiami żona.
Żona: – Błagam, nie zabijaj, to mój terapeuta, on mnie leczy.
Mąż (przez drzwi): – Zamknij się! Kurwę mam w domu i ciebie zabiję – wszystko po kolacji.
Napis: Kilkanaście minut później. Gdzieś w Polsce – jesień 2007 r. SCENA II Łazienka. Mąż obwiązuje zwłoki kochanka, m.in. rurkami i przewodami elektrycznymi.
Mąż (do płaczącej żony): – Ubieraj się, kurwo, nie będę bydlaka sam targał.
Napis: Kilka miesięcy później. Jezioro Świętajno koło Szczytna – 18.05.2008 r. SCENA III Jezioro. Mężczyźni łowią wędką z łódki, zahaczają o związane zwłoki, ciągną je do brzegu.
Rybak 1 (krzyczy): – Ludzie, trup, trup. Wezwijcie policję! W kadr wchodzi Michał Fajbusiewicz: 18 maja 2008 roku wędkarze wyłowili ciało mężczyzny. Było całkowicie nagie. Zwłoki były przytwierdzone do dwóch rur hydraulicznych (typowe czarne rury o średnicy jednego cala). Rury przywiązano kablem elektrycznym. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zabójstwa były urazy głowy. Zwłoki nie miały żadnych charakterystycznych cech. Małe ubytki w uzębieniu wskazywały, że nie był to człowiek z marginesu. Do dziś nie udało się ustalić jego personaliów. Biegli ustalili, że mężczyzna został zamordowany jesienią 2007 roku. Pobrane próbki DNA nie pasują do żadnego z zaginionych w tym okresie. Dlaczego zamordowano tego mężczyznę? Policja przyjęła kilka hipotez. Jedną z nich przedstawiłem państwu na początku. Jednak jedną z pierwszoplanowych jest wersja, że jest to ofiara gangsterskich porachunków.
Taki sam problem jak policja ma dziennikarz, który ma opisać zbrodnię, o której właściwie nie wiadomo nic. Bo do dziś nie wiemy, kim jest mężczyzna w wieku 40 – 45 lat, wzrostu 172 – 173 cm, o ciemnych włosach, z lekką łysiną czołową. Specjaliści za pomocą tzw. superprojekcji odtworzyli wygląd tego człowieka.
Wersja gangsterskich porachunków może być rzeczywiście najbardziej realna. Po 1989 roku i powstaniu wielkich gangów często dochodziło do walk między nimi. Nierzadko dokonywano samosądów. Policja ma spory wykaz tak zwanych N.N. zwłok, to jest ofiar zbrodni o nieustalonej do dziś tożsamości. W tym przypadku można też podejrzewać, że ofiara może być cudzoziemcem, bowiem dotąd nie stwierdzono, aby w kartotece zaginionych w 2007 roku był mężczyzna podobny do znalezionego w jeziorze Świętajno.
Więcej zobaczysz na filmie: Fajbusiewicz na tropie w natropie. onet. pl
MASZ INFORMACJE O POSZUKIWANYM; WIESZ, GDZIE SIĘ UKRYWA – PISZ: fajbusiewicz@poczta.onet.pl